photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 WRZEŚNIA 2012

wszystko się zmieniło , wraz z nowym rokiem szkolnym zmieniło się całe moje życie . 

heh już tydz wytrzymuje z nią jakoś dam rade jeszcze 2 tyg ;/ 

 

Ja­kiś czas te­mu byłam bar­dzo wrażliwą osobą. Można było mnie zra­nić na­wet nie przychyl­nym ko­men­tarzem. Nie pot­ra­fiłam pojąć prze­mocy , która to­warzyszy nam w codzien­nym życiu. Bałam się zła, ja­kie każde­go dnia mnie otaczało. Zaw­sze widząc ubogą osobę, nieza­leżnie od te­go ja­ki był praw­dzi­wy powód jej żeb­ra­nia, nie byłam w sta­nie przejść obojętnie. Nig­dy nie wgłębiałam się w prawdę . Prze­rażało mnie to ja­ka może ona być. Ob­ce mi były słowa ta­kie jak zdra­da. Lecz pew­ne­go dnia coś się zmieniło . Na lep­sze . Dotąd miła , zaw­sze uśmie­chnięta ,ni­komu nie wadząca dziew­czy­na zaczęła poj­mo­wać świat. Dos­trze­gać je­go wa­dy , których nig­dy wcześniej nie pot­ra­fiła doj­rzeć . Zaczęłam się zmieniać ? po pros­tu. Z włas­nej nie przy­muszo­nej wo­li. Dos­ko­nale o tym wie­działam . Byłam świado­ma co dzieje się z moim umysłem, to­kiem myśle­nia. Nie chciałam już być tą samą naiwną osobą. 
Udało się. Dziś pat­rząc w lus­tro widzę ko­goś kto pot­ra­fi mówić o swoich prob­le­mach. Dziew­czynę , która nie boi się zab­rać głosu gdy jest to nies­to­sow­ne. Nau­czyłam się wal­czyć o swo­je. Poz­byłam się naiw­ności a w za­mian za to zdo­byłam cechę , która jest mi niezbędna?. Po­dej­rzli­wość, jed­nak nie do końca jes­tem szczęśli­wa. Po mi­mo te­go, iż jes­tem osobą szczerą, często ra­nię. Po­mimo mo­jej uk­ry­wanej wrażli­wości pot­ra­fię być niewyob­rażal­nie obojętna. Nig­dy so­bie nie wy­baczę dnia w którym zacze­pił mnie mały chłopiec gdy przechodziłam przez dworzec. Za­pytał czy mam coś do jedze­nia a następnie czy mam ja­kiegoś pieniążka ?. Od­po­wie­działam bez wa­hania. Na­wet się nie zająknęłam gdy mówiłam -nie. Po­mimo łez które widziałam w je­go oczach, po mi­mo je­go brud­ne­go po­dar­te­go ub­ra­nia , które dos­trzegłam , odeszłam. Odeszłam wiedząc , ze w tej cho­ler­nej to­reb­ce mam te cho­ler­ne pieniądze. . . Skłamała. Pot­ra­fiłam skłamać , pat­rząc mu pros­to w je­go śliczne małe oczka. Nic nie us­pra­wied­li­wia mo­jego czy­nu. Na­wet fakt, iż wróciłam w tam­to miej­sce po kil­ku­nas­tu mi­nutach , z ro­gali­kiem w cze­koladzie dla niego. Było już za późno . . . O te parę mi­nut. 
Stałam się nie uf­na , do te­go stop­nia , że cza­sami po­dej­rze­wam mo­jego przy­jaciela o Reczy , których po­win­nam się wstydzić. Codzien­nie budząc się , zas­ta­nawiam się co tym ra­zem zmu­si mnie do ut­wier­dze­nia ludzi w prze­kona­niu o mo­jej podłości. Jed­nak Po­mimo ty­lu złych cech ja­kie uzys­kałam pot­ra­fię być dob­ra . Bra­kuje mi jed­nak tej dob­ro­ci , za którą kiedyś dos­tałam od ludzi po du­pie. Przez to wszys­tko za­pom­niałam uczuć, których codzien­nie muszę uczyć się na no­wo. Dzięki Bo­gu mam jeszcze przy so­bie wielu wy­rozu­miałych ludzi. Bez , których z pew­nością po­padłabym w skraj­ność. Nieważna jest przyczy­na mo­jej zmiany. Gdy­bym po­wie­działa wam , że zmieniłam się przez dwa nieuda­ne związki, w których podłość jaką doz­nałam była tak wiel­ka, że o mało co mnie nie zniszczyła, skłamałabym. Zmieniłam się przez wiele czyn­ników , które były pew­ne­go rodza­ju epi­zodem w moim życiu.