Jest źle.Nawet beznadziejnie.ALe ja nie pokazuje tego po sobie.Chcę byś o tym nie myślał. Chcę byś myslał o tym o czym chcesz.Ja poświęcam sie dla ciebie.

Bo miłością wyrażamy nasze uczucia.

Dawał jej wszytsko co chciała. Nie umiał jednak dać jej jednego. NIe mógł dać jej siebie.Nie rozumiała tego. Dostawała wszystko.Zawsze wszystko. NIe mogła jego i to wzbudziło w niej pożądanie.

Miałam mu duzo do powiedzenia.Kiedy jednak zobaczyłam go,idącego specjalnie do mnie powiedziałam mu tylko to : Dziękuję.Dziekuję za wszystko.Za to ,zę jesteś.

NIc ciebie nie zastąpi. Umiesz to wykorzystać. Umiesz ranić.Nawet lubisz ranić.

Marzenia. Tak przeżywam je codziennie.Zawsze te same. Zawsze z tobą.Szkoda,ze to tylko marzenia.

Chcę tamtych lat. Kto mi je zabral? Nikt. Sama je sobie zabrałamTak bardzo chciałam dorosłosći. Tearz jej nie chcę.Zabierz ją! Nic jej nie zabierze.Została ze mną.

Spójrz na ten obrazek. Dziewzcynka z balonami trzyma za rękę chłopca z lizakiem. AJ jak słodko. Cóz na te czasy to dość za słodko.

Znów zadzwonił telefon.Oderał.NIkt jak zwykle sie nie odzywał.Wściekł się.Kto jest takim pedałem,zęby mu robic takie kawały? Nastepnego dnia dostał kartkę." KONIEC". Napisane jasno i przejrzyście.Jej pismem.Jej charakter. NIe rozumiał co to znaczy.Ale nie chciał jej pytać jeszcze go wyśmieje.ALe powoli rozmuiał.BYło tyle kłótni. Tyle zdrad.Tyle wyzwisk. Wracał do domu. Płakał.NIe rozumiał.Przecież jej nie kochał.A jednak. Płakał.Odwrócił kartkę." Nie tylko mężczyźni umieją ranić."

Zazwyczaj wstaję.Włąśnie zazwyczaj.

Dlaczego istnieje cos takiego jak bol i smutek ?

Łzy to tylko smutny symbol rozpaczy.

Tyle : >