Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Ludzie zmieniają się po to, abyśm mógł nauczyć ich sobie odpuszczać. Sprawy przyjmują zły obrót, po to byś mógł docenić je kiedy wszystko jest dobrze. Wierzysz w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie, a czasami dobre rzeczy rozpadaja sięvpo to, aby jeszcze lepsze mogły powstać...
Znowu zaczynam świrować z tej tęsknoty.... nie ogarniam.
Chyma muszę wyjść do ludzi....:/:/