jes, zła noga. ale jak widać spoglądam w dół, więc się chyba skapowałam ;)
pierwszy dzień szkoły nawet okej. na angielskim rzeznia z rolnika, na polskim "wybaczam wam wasze wszystkie grzechy i błędy" i śmiechowo :D ..na historii też beczka XD
to nic, że mam już zapowiedziany sprawdzian -,- to nic, że z matmy zbliża się sprawdzian ..to nic,że miałam już zadania zadane. br.
a teraz spadam do Martynki na herbatkę ;)