egh, nie mam siły pisać ani nic.
jakiś pechowy dzień.
spadłam ...
miałam mieć padok na johnym, ale dziewczyny zaczęły wymyslac i w koncu mialam na galaksis. eh, wszystkiego się bala a biorąc pod uwagę, to ze jakies 20 metrow dalej strzelali to juz w ogole przegięcie... kłus to był galop.. galop to porażka... nie miałam sił już z nią walczyć, nie chciała po ścianie, nic... oczywiście jak monik wsiadła to było wszystko super. no i się podłamałam.. i wtedy miałam wsiąść na johnego na sam galop i wsiadłam i na początku super, spokojny galopik.. a potem jakoś wziął gwałtownie głowę w dół, ja straciłam równowagę, wyleciały mi nogi ze strzemion i się już nie mialam jak trzymać i stwierdziłam, że lepiej jak sama spadnę no to się przechyliłam na bok, ale coś mi nie wyszlo, bo spadłam pod sam brzuch, johny się przestraszył, pokopał mnie... najpierw drasnął plecy a potem mi przywalił w piszczel, to myslalam ze nie mam już nogi... masakra. potem przestalo bolec, a teraz to jakas gula mi wyskoczyla, noga opuchła.. eh, mniejsza.
łeb mnie boli.
a jeszcze jak wróciłam do domu to wyszlam z psem, chcialam wziąć kamien i nie zauwazylam szkiel i przecielam sobie kciuka i krew mi leciala z 15 min. grrr
ja to jakas pechowa jestem....
dobra ide spać bo nie wyrobię zaraz...
sorry, ale nie pokomentuję, wiem, ze mam zaleglosci, ale nadrobię.
pa:*
Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24