hmm.zdjęcie było już podobne ;)
dzień w sumie dziwny .. na początek fizyka, strach, kartkówka XD .. ale miałam 4,5 pkt.i pan powiedział, że dzisiaj zawyzamy, ze o 0,5 pkt o góry, a za tydzien bd zanizac, czy cos w tym stylu, no więc miałam 5-, a wczesniej juz mialam 5- i jestem zwolniona z następnej karktówki :D to znaczy mogę np. napisać następną, ale jakiejś innej kolejnej nie muszę pisać.. więc luzik :D a za tydzien nie mmamy kartkowki ;dd. pod koniec fizyki zaczęły mnie strasznie boleć oczy od tych jazeniowek pieprzonych, co się wiąze z bolem glowy i zdychalam.. na polskim lezałam na ławce i było `ewunia, dobrze się czujesz?`
nota mi się skasowala ; a mialam skopiowane do tego momentu tylko. grr. głupi ten nowy pb.
no potem mialam okno, bylo mi juz lepiej, nudna geografia i matma..
chcę isc do biblioteki, ale nie chce sie nikomu ze mna isc.
jutro sprzatac do babci, a w niedz moze runowo ...
jestem wkurwiona, poirytowana i ogólnie mam cie gdzieś.