Takie tam imoł.
Wróciłam z nocki, pospałam aż trzy godziny (jestem z siebie dumna) i z Oleczkiem do miasta.
Wiksa w Szopenie z Cebu Bednarkiem.
Olek pierwszy raz w życiu piła Amarenę.. Moja dziewczynka tak szybko dorasta, och.
Zaraz trzeba iść spać i nakurwiać na dnióweczkę. 12h z wkurwiającymi klientami.. Muszę sobie załatwić pozwolenie na broń.
> E s c a p e. <