Kotek brata^^. Filemon ;Pp

Weekend bez rodziców^^. Piątek od 9 mycie okien. Zdjęcia z Oluś i wizyta brata z moją najpiękniejszą Chrześniaczką. Dalsze mycie okien. Twoja wizyta. Twoja pomoc w wieszaniu firan. Spotkanie z Nią i Nim. Siedzenie na schodach i rozmowy o tym czego się boimy. Sobota. Sprzątanie. Telefon. Ty. Wyjazd na szybkiego. Ty. Twój tata i wujek. Człuchów. Plaża. Wieża i festyn. Prawie namówiłam Cię żebyś mi garnek ulepił. Przytuleni oglądaliśmy jak biją się średniowieczni rycerze. Ach. Canpol. Nielegalne karmienie zwierząt. Legalne karmienie zwierząt. Ty. Ja. Mua mua mua. Powrót. Tesco. Biedronka. Ponownie Biedronka. Powrót do Chojnic. Odpoczynek. Spacer z Nią i potem znowu z Tobą. Niedziela. Powrót rodziców. Wizyta brata i mojej ukochanej. Noszenie kilkugodzinne Maleńkiej i wpatrywanie się w Nią jak w najpiękniejszy obrazek na świecie. Cudowniee. Potem ten deszcz. Kościół. Wizyta u tej Głupiej. Ploty. Powrót. Sen.

Wbrew pozorom najpiękniejszy weekend w życiu^^.

Kocham Ciebie, Ją i całą resztę ;Pp ;**