Rozmowa GG
Karolinka: czesc
Aman: no siemasz,a znamy sie ze tak sie zapytam?
K: w sumie to nie
K: ale moze pogadamy...
A: ale to szybko bo mnie głowa boli bo mam kaca
K: czemu jestes dla mnie niemiły
A: eee tam wydaje ci sie
K: a jak masz na imie
A: masz napisane w katalogu
K: ja jestem Karolina
A: super
K: jedbak mialam racje jestes bardzo niemily
A: nie może być
K: w każdym razie,puszczam Ci to plazem moze zaraz sie rozkrecisz i bedziesz fajny
A: daj mi wódki to będe fajny
K: pijesz?
A: ja nie pije...ja łykam
K: a co porabiasz na codzień?
A: no przeciez już wiesz
K: ale jakto?
A: o boze no takto
A: nierozumiesz
K: pytam sie co porabiasz na codzien a ty ze pijesz,to pytam sie jakto
K: tak mozna sobie zycie marnowac
A: jesteś z MONARU czy z MARKOTU a zresztą to i tak jeden chuj
K: jesteś wulagrny
K: czy nie wiesz ze przy kobietach sie nieprzeklina?
A: przy mnie nie ma zadnej kobiety
K: ja jestem
A: aha
K: a uczysz się czy pracujesz?
A: pracuje w hucie na 3 zmianę
K: niemożliwe
A: możliwe,jestem robolem i pracuje w kotłowni
A: i jem chleb ze smalcem na drugie sniadanie
K: ty jakis popierdolony jestes
A: ale z ciebie komplemenciara
K: nie urazilo cie to?
A: a co ty jakies eksperymenty przeprowadzasz?jakas jehowa jestes czy co?
K: nie jestem
K: a wiesz w tym roku mam mature
A: i mam ci pogratulowac czy co?a wogole co to mnie obchodzi
K: a ty masz mature?
A: nie,ale mam za to honde civic
K: a to mój ulubiony samochod
K: a jaka masz?a przewieziesz mnie?
A: tak na masce,tylko powiedz na których pasach bedziesz przechodzic
K: to nie bylo smieszne
K: ale no jaką masz
A: czarną
K: o jejku mi chodzi o model silnik ile ma zawiasów
A: czego ile ma ?!
K: ojej no tych zaworów pomylilo mi sie
A: wez skad ty mieszkasz wogole
K: w pruszkowie a co?
A: a nic to wszystko wyjaśnia
K: co wyjaśnia?
A: i ty chcesz zdac mature tak?to nie wroze ci rewelacji
K: jakto?
A: to chyba cie przerasta,nie myślałaśo tym żeby zostać krawcową?
K:miałam takie mazenia w dziecinstwie nawet,bo szylam ubranka laką
A: ooo no popatrz to trzeba było zrealizować palny z dziecinstwa...ja chcialem pracowac w hucie na 3 zmiane i pracuje
K: nie wieze ci z tą hutą pewnie pracujesz na promocjach w supermarkecie i sie tego wstydzisz
A: oj widzez e zazdroscisz mi tej pracy w hucie,ale ją dostają tylko wybrańcy
w końcu to prestiżowa fucha
A: a na promocji to pewnie sama pracujesz
K: a skąd wiesz?
A: z nienacka
K: jakto
K: co to takiego
A: oj naprawde myślenie jest przyszłością,a ja u ciebie tej przyszłości niewidze
K: ucze sie najlepiej w klasie
A: myśle że w Specu to nietrudne zadanie
K: zazdrość przez ciebie przemawia,ze ja za pol roku bede miala mature,a ty nie masz
A: podziwiam twoją wiare,no ale w końcu wiara czyni cuda
K: ale o co ci chodzi
A: no własnie o to
A: popracuj nad soba
K: ty lepiej popracuj
K: bo bez matury jest sie w dzisiejszych czasach zerem
A: co ty sie tak do tej matury przypierdolilas-bedziesz pierwsza osoba w rodzinie ktora dopóścili do tego egzaminu?
K: moj tata ma
A: to przekaż mu odemnie gratulacje
A: a o mamie coś nie wsponiałaś
K: no bo mama nie ma
A: no to już wiem po kim jestes taka zdolna
K: ide nie bede z tobą gadać
CDN