Takie tam wygrzebane sprzed 3 lat xd
Jest źle, nawet bardzo. Ale trzeba iść do przodu... Chociaż jest ciężko. Jednak będę się starać, żeby jakoś wyjść z tego bagna, w którym się znalazłam.
Raz jestem nawet wesoła, śmieję się, myślę pozytywnie, a potem znowu spadam na dno, wracam do punktu wyjścia.
Dziękuję tym, którzy są, dzięki którym jakoś daję radę, którzy mnie ROZUMIEJĄ i mogę wypłakać im się do woli, a oni podniosą mnie na duchu.
A pewna osoba miała dziś miły sposoby na poprawienie mi humoru... <:
Nie mogę się doczekać, kiedy za tydzień pojadę do Malborka <3. Oderwę się na trochę od tego wszystkiego, znowu będę mogła poczuć coś na kształt szczęścia
`Chciałabym teraz wyjść, tak bez słowa, jak najdalej, donikąd. zostawiając problemy daleko za sobą i szukać tego cholernego sensu, który coraz częściej gubię.`