5-letni ogier rasy Knabstrupp - właścicielem jest Ta dziewczyna co ma Geranię (chorą na COPD). Ogiera sprowadzono z Niemiec. Jest jeszcze surowy... nie był zajeżdżany ani nawet lonżowany. Tylko już nogi podawać umie ;)
Jest jej od dziś :) Bo dziś przyjechał :) A Gerania... ma sie dobrze...
Na pół roku pojechała w góry na terapie... bo to sie wyleczy...
Teraz będzie pracować z Nordsternem (właśnie owym ogierem), nieraz będę jej w tym pomagać... choć mamy do siebie dość daleko... ale sie uda :) Skoro ona przyjeżdża do mnie robić arabom sesje, to ja sie jakoś teraz mogę odwdzięczyć ;) W końcu trzeba oswoić siwulca :)