nie mam pomysłów na notki, a raczej znudził mi się fotoblog. ale dobra, dodaję, a więc tak jakoś słucham sobie hurricane i przypominam sobie jak rok temu po raz pierwszy usłyszałam oraz obejrzałam ten teledysk. czyli, z marsami stykam się już od roku, na koniec dodam, iż jayy ma zajebisty kaloryfer. omnomnomnomnm :3