photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2010

źle-do dupy-jestem coraz bardziej zgorzkniała dla otaczających mnie ludzi-ciągle nie mam humoru,jestem zmęczona,senna,jest mi strasznie zimno....dieta mnie wykancza  fiz i psychicznie..wiem o tym i mam świadomosc tego ale...

jak pomysle ze musze zjesc obiad chce mi sie plakac i wzmaga sie we mnie jescze wieksza złość...

ale nie wyrzuce go do kosza bo nie chce okłamywać mamy...

nienawidze siebie-swojego ciała i mojego "życia"...;//

z jednej strony chciałabym to wszystko rzucic i jeść żyć jak kiedyś kiedy miałam na wszystko energie siłe i ochote..

ale jakiś głos mnie odwodzi od tego..bo przecież mając 54 kg jestem grubasem a co dopiero ważąc tyle ile zaczełam zanim sie odchudzałam...

jestem rozdarta pomiedzy te dwa światy...

niby jestem głodna a niby najedzona ..nie wiem co robić,jak żyć...

chce mi sie płakać i bede bo musze te emocje z siebie wyrzucić...

mam jakieś załamanie...moj optymizm ze mnie uleciał..tylko non mnie jakoś trzymał przy życiu  a teraz???

JESTEM SPAŚLAKIEM  i nic tego nie zmieni juz zawsze bede obrastać tłuszczem..

kochane nie poddam sie - nie nie nie

weekend dla nas dla diety zawsze jest do dupy...;//

bilans:

ś:2jogurty owocowe >250kcal< ( spalone 1,5 godz spacerem)

o: pierś gotowana z kurczaka (jednak bez ryzu) + kapusta kiszona >220kcal< (spale na kolejnym spacerze + 150 brzuszków)

k: jabłko,marchewka ( jabłka nie wliczam do kcal) >15kcal

+ 30 min hula hop, A6W, 8min legs(20razy kazdećw) , 200krążeń nóg,100wymachów nóg, oraz wczesniej wymieniony juz spacer w sumie 2,5 godz oraz 150 zwyklych brzuszkow...

nA MINUSIE  a jednak i tak źle...

lece oglądać KLUB MAŁYCH ANOREKTYCZEK NA TVN STYLE...mi do nich daleko jezeli chodzi o ciało i wage...ale lubie takie programy <3

milej soboty ;*

 zjadłam jeszcze  kromeczki razowego,wafelka bez czekolady i kilka kostek Aero..jestem boska <3 ; //

od jutra oganiam! chociaz do swiat xd

w swieta ogranicze jedzenie swiateczne

a po swietach to juz zaczynam z mega nowymi postanowieniami,dietami itd..

czuje ze wlasnie od nowego roku pozbieram sie w 1000% z dieta bo przeszlosc pozostawie za soba i zaczne nowy rok pieknieee i chudo <3

 

Komentarze

~fdgsfvb I to jest wlasnie to- zaczyna sie choroba, choroba psychiczna. Dziewczyno Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy co ze soba robisz. Na sile wciskasz nam ze 'nie nie nie, ja panuje nad tym, do anoreksji mi daleko, przestancie mi wmawiac, blablablablabla' Ty tak naprawde nie wiesz co mowisz, jestes pewna ze tak jest a jest odwrotnie. nie potrzeba diet 300 kalorii na dzien, zeby schudnac...
19/12/2010 9:46:42
xqmnmdx dieta wyniszcza wyniszcza od środka, mnie wszyscy się pytają co się ze mna dzieje, bo nie mam na nic siły, tak dokładnie to jest takie posrane uczucie. Napewno się pozbierasz, kryzys kiedyś musi przejść. Nie jesteś spaślakiem, ja nim jestem, zobacz ile ty schudłaś, jesteś dla mnie wzorem ;* Trzymaj sie, nowy ropk daa nam wszystkim nowych sił <33
18/12/2010 18:46:57
za10kgbedeszczesliwa pij 3 szklanki wody z cytryna dziennie bez cukru . lepiej sie bedziesz czuła :)
18/12/2010 18:34:25
dajmichudosci razem zaczniemy ten rok tak świetnie! ;*
18/12/2010 17:46:28
ogonzolwia Zapraszam do obejrzenia modnych zestawów. Out fit na każdą okazję. Swoje zdanie zostaw w komentarzu z góry dziękuję. :)
18/12/2010 16:49:34
tima ślicznoto. na pewno dramatyzujesz ;**
po prostu trzeba Ci imprezy ;P
18/12/2010 16:37:03
perfekcjonalnymotyl dasz rade ;***
18/12/2010 16:10:34
dazycdomarzeen bylo by wiecej gdyby mnie nie zawołali na obiad ;| jeszcze weszlam do kuchni taka zdyszana a moja mama sie pyta co mi jest O___o
18/12/2010 15:50:12
dazycdomarzeen milej soboty ; *
18/12/2010 15:45:42
heartkiller6 hehehee...:D to dobrze:** czasem tak trzeba:)
18/12/2010 15:18:00
vidella masz rację. 1000 kcal wystarczy, żeby chudnąć, dostarczać organizmowi wszystkich składników i się nie niszczyć. z drugiej strony dla większości z nas to jakaś kosmicznie wielka liczba...Trzeba po prostu zachować rozsądek i uzbroić w cierpliwość.
18/12/2010 15:03:46
heartkiller6 dokładnie;) to jest piękne.. ale z waga 46 wyglądała tez ładnie :)
A tobie jak idzie? Jak z mamcią?
18/12/2010 14:57:01
heartkiller6 no dokłądnie.. no ale damy rade nie?:)
tak btw to fajne sa takie strony typowe pro-ana. bo tam wlasciwie kazdy cie rozumie bo przezywa to samo......
18/12/2010 14:53:24
vidella nie jesteś spaślakiem. a możesz być całkiem chudziutka. ale jeżeli dieta niszczy Ci życie, powinnaś się zastanowić nad tym poważnie i może uciekać, jeśli jeszcze się da? nie można już chyba później żyć normalnie jedząc wszystko, bo zawsze zostaje ta świadomość, że jest za dużo, za tłuste, a ja za gruba, brzydka, itd. czuję się jak Ty i też nie wiem co z tym zrobić...
18/12/2010 14:50:11
xniekorzystniex ucieczka w ta "normalnosc"to chyba nie jest dobry pomysl..
po prostu zyjac na kilkuset kcal to jest sraszie niezdrowe...
mozna sobie ciagnac na 1000kcal i miec super humorek ejesc duzo warzyw i owocow a i tak to bedzie dieta i schudniemy....
nie wiem moze powinnac wiecej jesc..przeciez i tak rygorystyczna dieta to jest 1200/1500 tak czytalalam..
to przy naszych 400/500 lub mniej nawwet to niszczenie org i głodowka po prostu ;p
18/12/2010 14:53:21

dreamscometrue00 O nie, nie kochana! Broń Boże, nie możesz tak myśleć! Życie jest piękne, ponieważ od kiedy chcę mozna zacząć w nim zmiany, które potrafią odwrócić Twoje zycie o 360 stopni! Wiesz co jest najważniejsze? WIARA KOCHANA.. NIE JESTEŚ CHOLERA ŻADNYM SPAŚLAKIEM!!!!!!!! Nie możesz mówić, że nienawidzisz życia, siebie i swojego ciała.. Najlepszym sposobem na efektywne schudnięcie bez objawów anny jest pokochanie siebie, swojego wnętrza i udaskolanie go poprzez ćwiczenia i diety.. Twoja osoba i ta w środku i na zewnątrz, jest najwspanialszym cudem świata - nie piszę Ci tego, żeby Cię pocieszyć - nie! To jest prawda i cholera jasna weź się w garść, zmień te negatywne emocje i ciesz się życiem! Bo będąc na diecie jest ono równie pięknie, a nawet i piękniejsze!
18/12/2010 14:08:05
xniekorzystniex kochana <333
najlepsza;*
18/12/2010 14:50:20

~peaceloveskinny ooo, to mamy identyczny wzrost i wagę :D
18/12/2010 14:46:09
storeyofheaven oj oj oj..czytam i nie wiem co o tym myśleć. 54 kg to nie jest wgl. dużo! ale ja mam 51.5 i sama uważam się za obrośnięta tłuszczem, od kiedy przytyłam;/
18/12/2010 14:46:01
dreamscometrue00 Dziękuję kochanie za te słowa, naprawdę i mi samej pojawiły się łzy w oczach.. Jestem i będę z Tobą zawsze całą sobą i pragnę przekazywać Ci tysiące pozytywnej energii .. Cały czas Ci je przekazuje .. A wiesz co do Ciebie należy? To, aby je mocno chwycić, wsadzić w głąb siebie i po prostu żyć, tak pięknie życ! Moja wiara co do Twojej osoby jest nieograniczona .. Wierzę, że od dziś jesteś w stanie zmienić swoje życie, żyć najpiękniej jak tylko możesz, cieszyć się bardzo z malusieńkich drobiazgów, jak i tych większych! Pamiętaj, ze jesteś cudowna i możesz wszystko! Naprawdę możesz wszystko, tylko proszę Cię uwierz w to, a Twoja wiara niech będzie niezachwiana!! Wierzę, wierzę w Ciebie całym serduszkiem! :*
18/12/2010 14:33:42
heartkiller6 też oglądałam klub malych anorektyczek.. ta blondynka to byla chuda i nie wiem z czego sie odchudzala ;p 44,5 kg to po prostu szczyt marzen. kiedys wazylam i tak 40 kilo.. ehhhhh
18/12/2010 14:30:47
damyrade1 super jest, ja mam taki sam humor jak ty ostatnio tylko ze ja do tego zawalam...
18/12/2010 14:22:20