ogólnie jest spoko, czwartkowy wieczór u Karoliny też jak najbardziej.
do tej pory nie mogę ogarnąć świecącej kołdry Agaty xD
nie wiem, czy byłam za trzeźwa czy za dużo wypiłam.
ale wiem, że zdecydowanie trzeba częściej zacząć powtarzać takie wieczory :)
a teraz idę się chyba zdrzemnąć, bo jestem zmęczona bardzo,
a poza tym dzisiaj śpimy krócej, jakby na to nie patrzeć -,-
więc trzeba to nadrobić w tym momencie ;d
miłego dnia Wam,
no i wesołych Świąt :))