photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Finał.
Dodane 12 GRUDNIA 2013
155
Dodano: 12 GRUDNIA 2013

Finał.

Dzikie weselne densy part2 : D

 

Boże wczoraj zero mocy nie dość że całkiem zryta bania emocjonalnie to jeszcze czułam się jakby mnie ktoś wysrał i tak też o 21.30 juz spałam -.-

Do szkoły wstać tak czy tak nie mogłam ^ ^

Więc dupe dopiero o 6 zwlekłam z łóżka.

Spóźniłam sie na busa co za tym idzie dopiero o 7.10 wyjechałam z Makowa a już dawno powinnam być na lekcjach co w efekcie spowodowało że spóźniłam się jakieś 20 min na lekcje ^ ^

Także dzień mega pozytywnie rozpoczęty przy okazji bym miała wypadek w dordze do szkoły także jeeej <3

Nie ma to jak wybuchnać śmiechem podczas sprawdzianu z matematyki po przeczytaniu zadania xD

Wos przeleciał na pisaniu sms i liczeniu hajsu#bogactwo

Niemiecki jak to niemiecki biologia tak samo ,raczej na luzie więc ok.

I miałam dzis kończyć o 16 a wyszłam o 13.30 :) Tyle wygrac : D

 

Po szkole szybkie ogarnięcie,obiad zrobiłam i walnęłam sobie maturke z biol i coraz mniej mnie ona przeraża także jest dobrze,chyba ^ ^

 

http://ask.fm/xmasx PYTAĆ!

 

....na szczęście to co wczoraj już odeszło w dużej części,choć zostały resztki tego gdzieś tam we mnie ale już zdecydowanie lepiej....najgorsza jest samotność choć trzeba się nauczyć ja kochać bo pomimo że  są osoby które powinny być z nami i przy nas ,nigdy ich nie będzie gdy będziemy ich naprawdę potrzebować a nawet dobitnie zrównają cię z podłogą ....zawsze będziemy sami a może tak jest tylko w moim przypadku? nie wiem....

 

http://www.youtube.com/watch?v=sNNvqYeh1AM  !!!!!!!!!! SŁUCHAĆ !!!!!!!!!!

 

Ej ziom, jaraj się jeszcze bardziej,
Wiesz co? Wjeżdżam tu na złotej karcie!

I nie ogarniesz fazy, jak nie czaisz bazy,
brat, prywatna jazda ziom, prywatny azyl,
szukałeś grzecznych tekstów? Chyba pojebałeś bazy,
bo to rapowe nagranie, a nie pieśni z Oazy,

Mówię wyrazy dźwięki, harmider do pętli,
mętlik pomysłów, jak wypełnić ten bit,
głębi się wokół mnie, właśnie tak, to mój tlen,
zwęglił się, weź tu ej, wytrzep z niej, nabije

I wjadę na bit jak pod kosz LeBron,
lecę pół metra nad obręczą,
bo Bóg mi, dał ten dryg,
podskoczysz mi? No na pewno!

Miażdżę cię każdą pętlą, ha!
Skurwielu wiem to, ha!
Bo jestem szczery jak dziecko,
a gdy słyszą "Arab", to japy im bledną,

Rozpierdalam ich jak topa spalam, jakby byli bletką,
spalam jakby byli bletką!

Ej, a ruszając tą kwestię,
to znowu tu jestem,
nie musisz mnie namawiać, nie,
ze mną jak z dzieckiem, he!

I jakoś wierzę że się uda, zero smuta,
więc powstają rapy tutaj,
nie do zatrzymania jak Kobe gdy robi dwutakt,
celny w porównaniach jak Pluta w swoich rzutach,

Za propsy dziękówa, daliście mi wiarę
w to że mam talent, dla was jadę dalej,
i nie przestanę już, ziomek ej,
weź ten susz, weź go kręć, weź go krusz,

JA wezmę kartkę i tusz,
weź go pal, weź go puść,
jest mi jak Anioł Stróż,
weź ten track, weź go wrzuć, jea!

Nieskromny, ale cóż, innej opcji nie ma,
ot tak wjeżdżam se na bit i rozpierdalam temat,
bo wychodzę z założenia, że lepiej zamknąć pizdę
niż błaźnić się, zanim się zabłyśnie, co nie?

 

Buch w płuca, to działa w jedną stronę,
nic z siebie nie wyrzucam, bo wszystko jest zjedzone,
oczy zmęczone, łapska polepione,
pokręcane blanty, nie ma to jak z pod lampy.
Buch w płuca, mmm, za was na wstępie,
woda pod ręką, bo coś sucho w gębie,
tu codziennie towarzyszą nam opary,
bo świat jest szary, nawet przez różowe okulary, aaa.
Gdyby tak bóg, nie zesłał nam tej damy,
byłbym stary chyba, kompletnie pojebany,
chcesz dojebać mnie psie, za te boskie dary,
parówo jeb się, ja nie puszczę pary.
Nie, rzucę przypału, na koleżki bary,
bo brak szacunku u ziomków, to najwyższy wymiar kary dla mnie,
po co żyć, bez tych paru szczerych przynajmniej,
a jak wpadłby jakiś cash, to też byłoby fajnie.
Wiesz ziom? bierz to, i rozpal blanta,
bo to jest miłość, a nie przypadkowa randka.

Informacje o xmassax


Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24