Dziś pobudka dosyć wcześnie bo ok 8 gdyż umówiłam się z Iką że bujnę z nią do Krk.
No i tak jakoś po 9 wyjechałyśmy no i pierwsze po towar no to tam sobie z Olivierkiem urzędowałam nie ma to jak stanie przed wiatrakiem i cieszenie się z tego że w niego dmucha xD rzucać czapką i rozwalić pół sklepu xD
Później jakiś tam szopping i co młody jest kochany i daje po dupie to jest hit normalnie <3
Jak się śmiał to go cały sklep słyszał albo chodził i "mamusia" i szukał Iki xD
Nie ma to jak wejść do sklepu z zabawkami i ten jak zaczął wszystko dotykać naciskać tak taki rozpierdziel zrobił w sklepie że dziękuje do widzenia. XD Przy okazji musiałam mu odpowiedzieć na 9543752798657636547 pytań a czemu? dlaczego? po co? a co to ? xD
Później do jakieś tam ciotki czy kij wie kogo xD No i jedziemy jedziemy a Oli "mama siku" no to Ika że musi wytrzymać chwile a ten że nie wytrzyma a ta to się zesikaj a młody " już się zesikałem" i bk kręci na całe auto. Dobra jedziemy dalej no i tam światła nas przytrzymały to zaś jakiś korek a młody "chłopy szybciej bo Oli chce siku" hahahaha xD
Dobra dojechaliśmy Oli poszedł siku wychodzi z kibla i "ciocia co tu tak ładnie pachnie" xD
Siedzimy i sie pyta babka to co pijecie jakąś kawkę a Oli "ja poproszę herbatkę" no miSZCZu <3
No i później już do domu no i jedziemy sobie na lajcie a tu jak nagle nas dorwała ulewa tak masakra 0 widoczności jakby ktoś wiaderkiem zaczął lać po szybkie masakra dobra spina nie jest zła XD
No i po powrocie mały odpoczynek i bieganko , jak narazie zadowolona jestem z efektów choć nie ukrywam że chce więcej. : )
....chce tego kroku w przód choć wiem że to nie ma sensu.....
http://www.youtube.com/watch?v=cLdFkE8k2wU !!!!!!!! SŁUCHAĆ !!!!!!!!!
To my z ostatniej ławki, szczyle nie pupile
Skazani na porażkę, przepychani na siłę
Ale to my żyjemy, a pupile mają traumę
I się gonią w labiryncie życia z Minotaurem
Mam zasady, cwaniacki sznyt z ostatniej ławki
I od zawsze ładowałem całe serce w zajawki
To my z ostatniej ławki dobre wariaty
Tylko z takimi jak my, mamy wspólne tematy
Tylko z takimi jak my, się naprawdę dogadamy
Reszta może nam się przydać, więc niech myślą, że są z nami
Spisali nas na straty jeszcze zanim nas spisały
Pierwszy raz pały za to, że bez celu się tu pałętamy
Ooo usiądź z nami na ostatniej ławce
Zobacz jak to wygląda z naszej perspektywy
My stąd widzimy wszystkich, ale nas nikt nie widzi
Ja się nie wybieram tam, Solar też nie
Takich dwóch jak nas dwóch tu nie było jeszcze
I nie będzie, bo cechują nas szczere intencje
Nam rap, daję siłę, a nie pensje
Siedzimy na ostatniej ławce, pokazujemy palcem
Z czego się śmiać, a co brać na poważnie
Co trzeba szanować, a co deptać odważnie
I miej swoje zdanie tego nikt Ci nie ukradnie
Dokładnie, na pewno miałeś coś w planach
A zrobiłeś coś innego, bo ktoś powiedział, że tak wypada
A kiedy okazało się, że to była żenada
Ten co dawał rady zniknął i już się tu nie pokazał
Solar, Białas, Kazzam żaden z nas nie jest Bogiem
Możesz nam zaufać, ale nie idź za nami w ogień
Bo popełniamy błędy nie jesteśmy święci
A nasze sumienia potrzebują dezynfekcji
Takie życie dało nam już kilka szczerych lekcji
Dziś na pewno było by ciężko przeżyć bez nich
Z dala od depresji zbieram nowe do kolekcji
Siadam w ostatniej ławce i przerabiam je na teksty
TO MY!