Ooo wgl ten wieczór był niesamowity :P
Pamiętasz? Poszliśmy lulu a tu w nocy pies zaczął szczekać a ja ? jak to ja.. odrazu miałam czarne myśli :P
Już sie spodziewałam najgorszego he że złodzieje łażą po podwurku .. A w domku byliśmy sami ;]
I pierwsze co to spojrzałam w okno czy nasze (Twoje) autko stało całe i zdrowe ;D
Później spać nie mogłam a Ty byłeś kochany i nade mną czuwałes jak anioł ;d ;*<3
Na dodatek przez to wszystko zaspałeś do pracy a mimo to nie gniewałeś sie na mnie i nie krzyczałeś ;D
Milusio mi sie w serduszku zrobiło jak mi zaproponowałeś że weźmiesz mnie na noc do siebie do domku .. :)
Bo nie mogłeś patrzeć jak ja sie strasznie w nocy bałam ;>
Aj ;* Ale chociaż mamy co wspominać ;*