Plac Biegańskiego w Częstochowie. Pięknie, ładnie było. Ewa dobry fotograf, Mateusz dobre towarzystwo, ja niczego sobie (moja skromność) no i pozostali ludzie byli ok. Pogoda piękna, miasto piękne. Klimat po zajęciowy. Wszystko cacy wręcz, a jednak coś nie tak.
Ah no tak, to tylko moja pojebana podświadomosć.