Chociaż początkowo dzień zapowiadał sie nudnie to potem było suuuuper !
wyszłam z laskami no i dżejem na dwór jak zwykle były śmiechowo, potem zrobiło sie zmino i nie mogłam iść po kurtkę bo BYŁAM BEZDOMNA XD
ale Justa miała dzień dobroci dla zwierząt i pożyczyła mi bluze [ thx ;* ]
potem spieprzyłyśmy Adzie i Pauli z basenu i poszłyśmy na moją działkę, po drodze bijąc się " kłodami " xD jak zwykle daphne " kamerowała " wszystko ;D
dzień zaliczony