AAa... dawno,dawno, bardzo dawnoo mnie tutaj nie było... .!!!!
Łyzwy, łyzwy i po łyzwach...robie postępy...(tylko jedna mała wywrotka) nogi bolą... i znowu ten palecc... przez najblizsze dwa tyg--> brak łyzeww...Moze na ferie kolejny razz..ohh... i te piruety..toelopy..rittbergery..pistolety..axelee itd.
Święta,święta i po świętach... no,ale nic... nie przytyło sie nic;dd (moze i dobrze).
Koniecc semestru sie zbliżaa.... ocenyyy masakryczne... gdzie do sqll dalej nwm :99
4 dnii iiii.....i Sylwekk!!;d picie...chlaniee piccolo ahhh..
nexxtt... urodzinkii... AliS$ <333