Sypię się.
Bolą mnie płuca, mam nerwobóle w ich okolicy.
Albo za dużo ćmików jaram.
Mam rozjebane kolano, nie mogę normalnie chodzić.
A co dopiero zrobić trening. zdycham bez treningu
Dostałam okres. Zwykle umieram na ból brzucha jeden dzień.
Teraz umierałam 3 dni. 3 jebane dni naćpana painkillerami.
Od 4 dni mnie mdli. Dzisiaj zjadłam obiad.
I za 5 minut go wyrzygałam. (nie, nie mam bulimi, po prostu mnie mdliło)
Nie mogę na siebie patrzeć w lustrze.
Moje ciało wygląda jak kluska odkąd nie mogę trenować.
Matka mnie wyzywa. Gdaka kurwa, po prostu gdaka jak nakręcona, jak jebane ruskie radio.
"Jesteś nienormalna" "Jesteś chora psychicznie" "Nie nadajesz się do życia w społeczeństwie" "Jak można być takim głąbem?"
Szkoła wykańcza mnie nerwowo. Stres. Stres. Stres. Stres. Czas zapierdala.
Bezsenność. Ból. Stres. Głód. Nienawiść. Mdłości. Frustracja.
Mrs Self-Destruct
Ach, jakie to życie cudowne, kiedy ma się osiemnaście lat.
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24