Show me how to lie
Youre getting better all the time
And turning all against the one
Is an art thats hard to teach
Another clever word
Sets off an unsuspecting herd
And as you step back into line
A mob jumps to their feet
Now dance, fucker, dance
Man, he never had a chance
And no one even knew
It was really only you
And now you steal away
Take him out today
Nice work you did
Youre gonna go far, kid
_________________________________________
Chyba żadnej piosenki nie kocham tak, jak tej. Chyba żadna nie kojarzy mi się z kimś, z Nim, tak jak ona.
Chyba do nikogo nie czułam tego, co czuję do niego.
Dzisiejsze powietrze jakoś dziwnie pachniało. Jak Lublin sprzed siedmi lat. Siedmiu? No tam, miałam wtedy osiem.
Wyjściem do kościoła rozłożyłam się już kompletnie. Spotkanie nic konstruktywnego nie wniosło.
Schudłam. Muszę jeszcze to podejrzenie zweryfikować u Agaty, na wadze. W domu
tak zaawansowanym sprzętem nie dysponuję. Ale nawet po spodniach widzę.
Głodna jestem jak skurwenszyn, ale za cholerę nic przełknąć nie mogę, na samych jogurtach daleko
nie zajadę. Nie znoszę chorować -,-
A u Was co się dzieję? ;>
Potrzeba mi kontaktu z ludźmi...