Siemankooo Mordeczki < 3 .
no to teraz część dalsza Histori sorki że dopiero teraz < 3 .
A tam usiadłam na podłodze pod ścianą i zaczęłam płakać nie mogłam się powstrzymać od szlochania gdy kasia to usłyszała natychmiast weszła do łazienki i mnie przytuliła mówiąc że wszystko będzie dobrze chociaż ja wiedziałam że będzie inaczej ! ..
Oczami Justina:
Gdy odjechałem już z parkingu nie mogłem zapomnieć o czym mówiła Jess że Jutro wyjeżdża nie byłem zadowolony z tej wiadomości ale wiem że ją kocham i chcę z nią być ! wtedy usłyszałem trąbienie i czask samochodów lecz nie zdążyłem się odezwać bo poczułem ból i straciłem przytomność zabrała mnie karetka do szpitala ..
Oczami Jessiki :
Gdy tak płakałam poczułam wibracje dochodziły one z mojej kieszeni na wyświetlaczu zaistniał napis Justinek < 3.
szybko odebrałam
- Słucham !
- Czy rozmawiam z kimś z rodziny Pana Justina ?
-właściwie to nie ale jestem jego dziewczyną czy coś się stało ?
-Tak Pan Justin jest w szpitalu miał wypadek samochodowy !
-Jaki to szpital zaraz będę *powiedziałam rozczęśona *
Gdy lekarz mi odpowiedział ja natychmiast się rozłączyłam i poleciałam do Marka !
-Marek zawieś mnie do szpitala Justin miał wypadek ! * powiedziałam płacząc*
-Już dobrze jedziemy !
Marek się ubrał i natychmiast wyruszyliśmy kasia jechała z nami gdy dojechaliśmy na miejsce nie czekałam aż Marek się do końca zatrzyma wybiegłam z samochodu jak jeszcze jechał powoli gdy wbiegłam do szpitala złapałam pierwszą lepszą i zapytałam o chłopaka którego przywieźli z wypadku ona skierowała mnie do lekarza prowadzącego
-Panie doktorze co z Justinem
-Aaaa to pani Justin ma się dobrze na szczęście wyszedł z tego cało tylko złamał nogę i rękę
lekarz coś tam jeszcze mówił a ja nie słuchając już go poleciałam do sali
- O Boże mój ty biedaczku nic ci nie jest tak się martwiłam *popłakałam się*
-Ej Myszko nie płacz ! nic mi nie jest *przytulił mnie *
-Jak to się stało co za debil spowodował wypadek jak go znajdę......
*przerwał mi *
-Spokojnie policja się tym zajęła a ty się nie denerwuj tak bo mi zawału dostaniesz jeszcze ! * pocałował mnie w czoło *
-Ale ja tak się martwiłam o ciebie nie rób mi tego więcej !!!!!!!! *poleciała mi łza *
-Kochanie i co będzie z Jutrzejszym wyjazdem możesz zostać jeszcze chociaż 2 dni proszę zamieszkasz u mnie !
-JB Zostanie ile tylko chcesz moi rodzicie mi pozwolą zostanę i poczekam aż wyjdziesz ze szpitala bo cię tak tu nie zostawię ; ***
- To wspaniale jestem bardzo szczęśliwy dzięki tobie *zaczeliśmy się całować ........................
Mam nadzieje że się podobaaa < 3 .