Niedziela...

Buuu! ; *

Witaj niedzielo! Wybacz, ale Cię nie lubię. 
Muszę się uczyć na sprawdzian z historii. Grrr... nauka. -,-
No i mama goni mnie z chemią. Nienawidzę chemii! Bardziej niż matmy! To musi być nienawiść... 

Zjadłam śniadanie, aż za dużo.. chyba się porzygam. Coś jakby cała, jedna wielka buła.. Wciskałam na siłę, bo tak mi smakowała. <pazerniak ze mnie> :D

Wczoraj nie wyszłam nawet z psem. Muszę iść się przewietrzyć dzisiaj, ale zobaczę. Chyba pójdę na taras.. ;D

A więc, jak już pisałam, witaj historio! 
Koleżanko, muszę Ci propozycje napisać.... i nie jebnij. XDDDD Bynajmniej ja jebłam. :< xd

            Kuurcze. Rozpisałam się. Mam problem z trenerem, ale mu dojebię, jak da mnie na 2 skład.. nie chodzi tu, że uważam się za nie wiadomo kogo, o nie! Po prostu, jak cos to Ci opowiem. ; )

Ania. ; )

przeczytałam całą książkę i bądźcie ze mnie dumni1 i to w 1 dzień. xdd