tak ogólnie to dzisiaj beznadziejny dzień...bo pada...
dzisiaj w nocy niemiły incydent...sory Maciek...
beke miałam potem z tego..
no ale w końcu kto przychodzi do kogoś o czwartej rano...
dzisiaj wieczorkiem z moimi jak oczywiście nie bedzie padać...
a tak wgl to beka z Sandry i z takiego jeszcze jednego pana...
ale nie rzebym miała coś przeciwko...hehe
KOCHAM MOICH