Dlaczego akurat taki nick? "xineohp" <- dziwne trochę. 

Ale, przeczytam to od prawej do lewej, i widzę "Phoenix". 

Bo tak jak feniks, odrodziłem się z popiołów. Ot, taka symboliczna nazwa.

Martwią mnie moi przyjaciele. Przyjaciółki. A raczej już jedna przyjaciółka. 

Na jednej się przejechałem na reggae fest. Od wczoraj noszę zawleczkę z puszki, na pamiątkę po niej.

A druga... Cóż. bardziej skomplikowane. Martyna, bo tak się zwie... No, podoba mi się. Może nawet nie z wyglądu, bo nie widziałem Jej bardzo długo, ponad rok (W sumie, wtedy była piękna, myślę że przez rok na gorsze się nie zmieniła). Ale Jej charakter mi odpowiada. 

Skrzywdził Ją chłopak. Nie, nie Jej chłopak. Aktualnie jest w Angli, więc nawet nie mogę się spotkać. Podejrzewam, że chodzi tu o uczucia wyższe. No ale cóż.

Jeżeli czyta to ktoś ze znajomych - to zostawcie to dla siebie, żyjcie z uprzedzeniem do mnie, ale taki jestem, i kładę na to. Chce tylko prowadzić ten shit w przekonaniu, że nie ma tu ani jednego mojego znajomego.