idźmy! Świata podłość zamieniajmy w uśmiech
idźmy! Lecz pamiętajmy o tym co okrutne
Pamiętam, kiedy jeszcze inny tu był ten powietrza zapach
i brak mi czasu, który nadal prędko spieprza w latach
brak mi wieczorów, kiedy nieznany był melanż
pierwsze pary, niektóre z nich przetrwały do teraz