Przypałowo,zostałam obudzona.godzina14;15.śpię jak zabita,wchodzi ciotka Wieśka z babką"Pałluś wstawaj Ty śpiochu",ja oczywiście z dzikimi ruchami zaczełam  troche jak by chować się pod kołdrę.Chociaz jak teraz patrzę w lustro to nie wyglądam zle bez makijażu.Więc nie wiem po co sie chowałam.Czekam teraz az goście pojadą i szyko wparuję do łazienki i się ogarnę.Podsłyszałam równiez że mój ojcieć,coś planuje w związku z paleniem moim i mojej siostry.Temat był jasny"kasa".Jestem strasznie głodna,wszydze się wyjść do kuchni,to by oznaczało,że wszyscy mogli by mnie podziwiać na gaciach,jakoś to wytrzymam raczej.Dziś nie mam planów żadnych na dzień,będe zamulała i się objadała.Była bym zapomniała,ciągle szukam kogoś chętnego na pójście ze mna do kina na film"Antychryst".Kurde,czemu nikt nie chce iśc na tak zajebiscie dobry film.żal dupe ściska,po prostu.Jak nie 18 lat, to to że brak kasy,lub lek przed horrorami,kurwa zawsze jakaś wymówka.Jak się wkurwię to pojde z siostrą...zaraz się zesikam.CHCE DŁUGIE WŁOSY<3.