Nic mi się nie chce.
Mam wszystko w dupie.
Zjebany humor.
Jutro wbija Julson. <3
Przynajmniej tyle.
Sob wielki grill.
Brzuch mnie boli.
Wszystko mnie wkurwia...
Eh. ; /
Lecę może do babci.?
Siema.
Od małolata biegniesz gdzie zakazana droga,
By uciec od nałoga, wytłoczone loga, samarki, tabletki nie jeden tu zwariował,
Ja rzucam to do bletki, tak by się odstresować, małolatki za setki dają się stestować,
Codziennie świadomość dotyka Cię od nowa,
Masz wybór, chcesz żyć lub to życie zmarnować.