Hejka! ; *

Ogólnie to dzisiaj zwała była w sql ; D ; D

Najpierw mieliśmy w-f i mieliśmy z Zuzą i resztą niezły plan ;D. Po pierwszym w-fie Zuza udaje że mdleje ja biegnę do Pana Michałowskiego a pan się śmieje jak mu powiedziałam to się wystraszył (żałujcie że nie widzieliście pana miny xD) hahah a pan klepie ją po twarzy a Zuza: Prima Aprilis! ;D hahah zwała jak nic ;d

Później dzwonię do mamy że złamałam sobie nogę na w-fie i mama odbiera i krzyczy: Już jadę do Ciebie! a ja: mama! i się rozłączyła. Dzwonię drugi raz: No już jadę! i znowu się rozłączyła. Wystraszona że mama przyjedzie dzwonie po raz trzeci i mówię: Mama ja żartuję to prima aprilis! A mama do mnie: ...... xD nie będę pisać ;d;d

Później Ammer miał na polaku udawać, że mdleje ... co za przypał xD Nie wyszło mu totalnie. Upadł i po chwili zaczyna się śmiać xD Uwagę jeszcze dostał <haha> ; D To jest dekiel... xD ( Nie obraź się o to) ; D

No i tak się zakończyły dzisiejsze przygody ;D

Teraz dzwonię do Kasi (siostry) i powiedziałam że babcia zasłabła i do szpitala ją wzięli xD. Ciekawe co powie ;p ;D.

Teraz weekend i trza cieszyć się wolnym ;D

Ogólnie to przykro też z takiej jednej sytuacji... ale o tym nie będę pisała.

Pozdrowionka dla Was ludziska! ;*;* <33

( Jaga proszę Cię tylko nie złość się o to foto :) :***) xD