Dziś w szkole było super a zwłaszcza na matmie jak Argalak urwał liścia z kwiata i zaczał tam sikać jak Mol wyszedł
A później byliśmy w parku Natalka Ja Borych Klaban i Maszka usiedliśmy na (kucyka czy jak to się tam nazywa) nagle ja zeszłam a potem wszyscy tylko natalka o ziemie walnęła
Maszka i Klaban poszli na bujaczke a Natalka stała za Klabane i została schlapana
Wszyscy się rozeszli a Borych mnie odprowadził
No i koniec bajki:p:p:p:p