Moje dwa misiaki za którymi cholernie tęsknie.
Już się nie mogę doczekać aby wyściskać małą Anulkę i spędzić z Moniką noce na pogaduchach.
W końcu mamy rok do nadrobienia we wszystkim.
Jakoś ta myśl napawa mnie lekkim optymizmem, który w tym momencie
bardzo by się przydał.
Bo jakoś ostatnio cierpię na brak humoru
Za dużo wszystkiego na głowie co staję się trochę przytłaczające.
Hmm przydał by mi się spacer, ale taki spokojny