Nie ostre w chuj ...
Spadamy w dół ...
Tak już bywa już ...
Jesienna aura wzywa tu ...
Pare mych szczerych słów...
Radosne dni powracejcie już...
Scypa dosłowna przykra sytuacja życia ...
Chcąc zapomnieć
Obwiniając siebie w tym całym mentliku
To nic nie da ...
W nocy karetka
Rano czarny worek ,./
Prokuratura ,
Potem znicz i pamięć .
eh brne z tym dalej...
bez sensu ///...///