jedno wielkie JA PIERDOLE!!!
wymiekam dzisiaj. boze.
Dzisiaj po angielskim poszlam do bierdo po cos do jedzenia wzielam sobie mocarelle i grahamka i stoje i zastanawiam sie nad czyms tam <nie pamietam juz nad czym > patrze a tu moj byly za mna <chodzi ze mna do klasy > no to ja taka rura do kasy i byle szybko wyjsc patrze a on stoi przy tej samej kasie i sie usmiecha no to sobie mysle' ja pierdole czy jest jakis dzien zebym go nie spotkala.'. Zapłaciłam i poszlam szybko na busa patrze a on tez idzie na tego samego busa. no kurwa fatum -,- Wsiadłam równoczesnie z nim i poszlam na same tyly a on za mna.. i jak na pecha tylko sami jechalismy tym busem .. Zaczął rozmowe, ja taka przerazona i napisal mi ostatnio wiadomosc ze chcialby ze mna porozmawiac i pytam sie w tym busie o czym chcial ze mna porozmawiac a on ze on 'nas' ja takie oczy na niego i z niedowierzaniem pytam 'o nas? ale jak to ' a on sie do mnie przyblizyl i pyta czy czuje cos do niego boze serce bilo mi jak szalone no opanowac je nie moglam i takim cichym glosem mowie mu ze nie wiem co do niego czuje ale ze napewno mam do niego jakis tam sentyment i ze nie jest mi łatwo chodzic do szkoly. I zapytalam co on czuje a on ze ' czuje , czuje, czuje i tak chyba z 10 razy powtarzał to słowo , droczył sie ze mna debil jeden xD a ja do niego zeby mi powiedzial i powiedział ze nie czuje nic ale ma do mnie jakis sentyment bo w koncu bylam jego dziewczyna.. boze myslalam ze mi serce peknie jak to uslyszalam .. W sumie ja tez mu powiedzialam ze nic do niego nie czuje i ze nie jest mi latwo chodzic z nim do jednej klasy ale zeby sie mna nie przejmowal bo w koncu sie przywyczaje.. On mnie tak NAGLE prztulił i powiedział no to przyjaciele .. nie wiedzialam czy mam sie smiac czy plakac, w sumie to nie wiedzialam co mam robic najchetniej wybieglabym z tego busa... No i reszte drogi tak ogolem rozmawialismy o tym co bylo miedzy nami. bo w sumie to kocham sie juz w nim od 2 lat. Jedyny chlopak przez ktorego tyle przepłakałam .. Po tym wszystki wrocilam do domu ryczalam przez caly dzien nie moglam sie pozbierac.. boze jak to bolało..
Chodze taka przybita, zapłakana. Sama nie wiem czy mam juz o co walczyc bo nawet jak schudne, zmienie sie to on i tak nie bedzie mnie chcial ;(
brak checi do czegokolwiek
Inni zdjęcia: dream artsidus... itaaan... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24