Wzrost: 1,62 m.
Waga:51,5 kg.
Czyli totalna katastrofa.
Nie wydaje siębyć tak źle? Jest, bo wyglądam jak klopsik, okrągły i tłusty.
Od jakiegoś czasu naprawdę jej mniej. Nawet nie mam ochoty jeść, może to przez problemy z panem x a może z innego powodu, nie wiem, ale mnie to cieszy.
Zaczynam od nowa i tym razem się nie poddam.
Bilans:
ś: -, herbata 2 kcal.
o: zapiekanka 350 kcal.
k: zjem kisiel i marchewkę (mniam) 50 kcal.
ok. 400 kcal. + mnóstwo zielonej herbaty
Tymajcie kciuki. :*