Ostrzegam , może być niewesoło. Ale jeszcze tego nie wiem.
Zawsze zastanawiałam się nad tym , jak to jest ,że ktoś żyje , ma swoją rodzinę , plany , ambicje , a nagle znika. Jakby go nie było. Jakby nigdy nie istniał. Jak to jest możliwe , że tyle jest tyle chodzących po Ziemi dupków , a Ten na Górze tak szybko zabiera ludzi , którzy mogliby zrobić tak wiele dobrego . Czuję się rozbita.
Jutro Kotlet kończy 18 lat. Z założenia zobowiązujące. 100 lat , Kotleciku. I dużo szczęścia w życiu.
Potem do Kamczu / ? / . W sobotę Poznań. Pierwszy raz od bardzo długiego czasu nie w celach rozrywkowych.
"Przez noc droga do świtania -
Przez wątpienie do poznania -
Przez błądzenie do mądrości -
Przez śmierć do nieśmiertelności. "
Roman Zmorski
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika xcaffelattex.