.gdy była małą dziewczynką marzyła.
.marzyła by nie być sama.
.by ktoś w końcu pokazał jej drogę.
.chociaż nakierował.
.marzenie rosło wraz z dziewczynką.
.z roku na rok nasilało się coraz bardziej.
.ona potykała się co kawałek.
.silnie odbijając się od dna.
.marzenie trzymało ją przy życiu.
.w momencie gdy opadła z sił.
.chciała się poddać.
.miała ochotę zostawić to.
.pożegnać się.
.nagle zdarzył się cud.
.marzenie jej zaczęło się spełniać.
.parę dni później stała się najszczęśliwszym człowiekiem.
.czekała całe 20 lat na spełnienie marzenia.
.wytrwale czekała.
.i wygrała wszystko.
.szczęście, miłość, ciepło, bliskość.
.przestała być samotna.
'.Daj mi dłoń pobiegniemy gdzieś, na koniec świata, jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc, starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas, a łąki ukołyszą nas do snu.' <3