Nie umiem dodawać liter ani z cyfr układać słów
nie jestem androidem i potrafię czuć wszystko
Tam dokąd idę nie ma dróg i tylko cud sprawił
że jestem jak czarny kruk pośród piskląt
Dałem skrzydłom odpocząć
jednocześnie stopą dotykając znów brudnej ziemi
To nie znaczy, że upadłem wtedy nisko
musiałem się rozpędzić, by znaleźć się wysoko w przestrzeni
Nie patrzę z góry, choć to długi lot
sam musiałem poukładać parę spraw #Te-Tris
Nie jest tak samo, świat się zmienił przez rok
nie chcę wracać, uczę się trwać w asymetrii
Moja kariera - jeden wyraz: ,,bingo"
i wierzy teraz w każdą z dezyderat moich ktoś
I chcę dojść wyżej niż docierał głos Placido Domingo
tylko głupiec wypuścił by to z rąk
W dzień chciałem byś umarła, w nocy bałem się, że umrzesz
pierdolone życie, nienawidzę Cię
Ale już grunt że mnie rozumiesz i że wierzę w przyszłość
i że żaden człowiek nie jest samotną wyspą #Santafe
Naprawdę nie wiem jak to jest zaznać szczęścia
bo nie dał mi go rap, nie dała miłość ani kasa
W takich czasach, gdy otacza nas pomalowany sześcian
z etykietą miejsca gdzie kurwa nie chcesz wracać
Kiedy to tylko sny, wtedy ten tytoń palił mi się w wargach
kiedy dedykowali jedno z nagrań mi #Szóstyzmysł
Potem krzyk, potem łzy, potem nic
Potem flaszka i to nas dzieli jak cyrk
Poczuli mięso padlinożercy
na milion strzępów Twe nerwy te sępy drą
Ty kurwa jesteś w kolejce następny
a czas pokaże chętnie czy to jest miejsce na zło
FAKFAKFAK
Wampir Emocjonalny