Hej ;)
Otóż także dołączam do grona odchudzających się :)
Moja historia :
Mam 15 lat, ok. 160 cm wzrostu (nie zanosi się na więcej ...), a obecnie ważę 44 kg. Mój cel - 37 kg ( tyle ważyła moja mama, kiedy była w takim wieku i ze zdjęć wnioskuję, że wyglądała świetnie, a ja jestem do niej podobna ... )
Jakieś 6 miesięcy temu było to 51, 52 kg.
Na poprzednich wakacjach czułam się okropnie. Wszyscy paradowali na basenie w skąpych strojach, a ja chowałam się za ręcznikami ...
Efekt ? W ogóle sie nie opaliłam, przestałam chodzić na basen i nosić krótkie spodenki, gdyż w moim wyglądzie najgorsze są właśnie uda.
W tym roku tak nie będzie ! Mam ogromną determinację i wierzę, że w te wakacje będę wyglądała super !
Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że od ostatnich 3 miesięcy waga stanęła w miejscu. Nie mam sił i czasu na ćwiczenia, ale kiedy tylko mogę, staram się je wykonywać...
Mam jeszcze jeden problem :
u mnie w rodzinie je się obiady i śniadania wspólnie - nie ma szans, że uniknę tych wszystkich kalorii na talerzu.
Macie na to jakieś sposoby ? I najlepsze ćwiczenia na uda ?
Życzę determinacji i osiągnięcia celów !
;*