Kurwo nie pluj się do mnie, słuchaj jesteś przegrana
Fakt jest taki, że lepsza z ciebie dziwka niż dama
Przez pół życia nachlana, cały czas używana
Jestem pewna, że po tym będziesz płakać do rana...

Ja zamykam się w domu, pisze to w 4 ścianach
A ty pewnie jak zwykle całe dnie na kolanach
Miałam zamiar ci pomóc, zapominam o planach...

Otworzyłaś się pięknie, choć nie byłaś pytana
Słuchaj zdziro, jak dla mnie twoje życie to kanał...

Mam tu kurwa dla ciebie słowa ciężkie jak ołów
Dziś już nie mam oporów by napisać co myślę
Tu w tym miejscu wypada mi pozdrowić kurwiszcze...
A tak ściśle to chodzi o sytuacje jedną
Kiedy myślę dziś o tym, z miejsca ręce mi więdną
Musisz poczuć się gorsza, musisz poczuć się winna...

Nie dam po sobie poznać, żalu, goryczy, gniewu
Nie chce więcej zaliczać się do twoich kolegów
Dzisiaj w jednym szeregu z tymi których szanuje
Robię swoje i wbijam lachę w to co tam knujesz
Spływa słowo po słowie, wypowiedziane z sercem
Patrze w album i czuje te nieczyste intencje...

To nie listy w butelce, tylko brutalny przekaz
Jestem wolna, zapomnisz to się kurwa doczekasz
Nie wywlekam tu brudów, prawdy się nie wyrzekam...

Szkoda każdej linijki,
Ale ja nie odpuszczam...

Stoisz jak na krawędzi, nie wiesz czego się złapać
Na osiedlach już wiedzą, to ta najgorsza szmata...

Jestem suko zagrożeniem które w porę musisz dostrzec...
Masz tu przejebany hardcore a nie pierdolony gospel

Żadna kurwa nie zabawi się już więcej moim kosztem... !!