"Ciemność"
Wokół ciemność , przeraźliwy krzyk ,
Znajome twarze na konarach drzew
Płacze w kącie , sam na sam
Odbicie w lustrze przeraza mnie
Widzę blada postać w czarnym kapturze
Nie wiem kto to , albo nie chce wiedzieć
Boję się jej , boje się siebie
Strach i samotność w moich myślach pałętają sie
Siadam przed kartka , próbuję tworzyć
Lecz ona zabija myśli me
Na mnie zaraz przyjdzie pora
Uporać się z nią nie mogę
Bo pragnę odejść z tego świata
i wstąpić na inny dział , inną drogę
I podnieść się w końcu , przerwać
tą trwogę bo próbować muszę
Muszę uczyć się na nowo żyć
Wyjść z ciemność , odepchnąć śmierć
Lecz to i tak nie pomoże ;(