zmeczooona -.-
pakuje się na biwak, bo jtr o 10.40 juz nie ma mnie w Koninie ;<
caly czas dzisiaj na rowerku wodnym z Rogalem, Mikołajem, Siwolottem ;D
nie chce mi sie jechac na ten biwak, masakra no .
tak gorąco a my 5 km po lesie bd zapierdalac w jedną strone... Chyba go pojebało juz no ..
zła jestem no.