Tak sobie zaczęłam rozmyśleć po pytaniach Marci.
Faktycznie, ta relacja jest dziwna i może wyglądać na porąbaną. On, 60 lat, ja tylko 25. Jednak świetnie się dogadujemy i zawsze jest o czym dyskutować oraz z czego pośmiać. Rozumie mnie ja jego, bo w wielu kwestiach jesteśmy podobni. Najważniejsze co nas łączy to jednak miłość do pluszczy. Może i dziwne, ale mi się podoba. Szalenie podoba mi się Norwegia.