Studniówkowe z moim Misiakiem
Studniówka pierwsza klasa, mistrzostwo świata w dziedzinie zabawy!:D. Masakrycznie się wybawiłam, jak NIGDY wczesniej:D Przydałaby się powtórka. Szkoda, że taka noc jest tylko raz w życiu Ale najważniejsze, że zostają nam wspomnienia:) Konkurs, w którym musiałam wypić cała wodę mineralną gazowana (!!) jak najszybciej ;d przebijanie balona i pani Naparty z chlebem w dekolcie;d Pooooezja! :d
Było warto! :)
Tak jakby roczek mnie tu nie bylo, troche sie pozmienialo :)
Z niektórymi stracilam kontakt, z innymi zlapałam o wiele lepszy , prawda Klodzia? :* I oby jak najdluzej!:*
Do końca szkoły pozostało 3,5 miesiąca (odliczając od tego ferie i wszystkie inne święta - nie zostało nam duzo czasu) i witaj dorosłe życie! W sumie, nie moge się troche doczekać.