Bez Ciebie, nie ma mojego uśmiechu. Bez Ciebie, nie wiem czym są pozytywne uczucia. Bez ciebie, nie wiem czym jest sen. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest być szczęśliwym. Bez Ciebie, nie potrafię się skupić. Bez Ciebie, nie potrafię uważać na siebie. Bez Ciebie, nie ma dnia, w którym bym nie płakała, tak naprawdę wyła z bólu. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest nie tęsknić za kimś. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest rozmawiać o uczuciach. Bez Ciebie nie wiem, jak to jest mieć kogoś, kto daje szczęście. Bez Ciebie, nie potrafię przestać pić i palić. Bez Ciebie, nie wiem jak przestać umierać każdego dnia, wieczoru i walczyć z samą sobą każdego ranka. Bez Ciebie, nie widzę sensu w sobie. Bez Ciebie, wszystko straciło barwę, nawet jesień, którą kocham. Bez Ciebie, moje oczy stały się szare i pełne łez. Bez Ciebie, moje dłonie są pełne pęknięć od ciśnięcia nimi w ścianę, by zastąpić wewnętrzny ból tym zewnętrznym, widocznym. Bez Ciebie, nie potrafię w pełni być sobą. Bez Ciebie, nie ma mnie.
Dzisiaj najprawdopodobniej spotkanie z Piotrkiem ...
myślimy , o powrocie do siebie.
W końcu rok - to jest trochę ..
Gdyby nie ta praca na Bielsku nadal bylibyśmy szczęśliwi ... Lecz spotkał ją .. Czemu to musi tak boleć ?
tym bardziej że niczego mu przy mnie nie brakowało ... Jak to chłopaki mówią " taką zajebistą laskę to każdy chciałby mieć " więc chyba nie można powiedzieć , że byłam brzydka i dlatego poszukał sobie ładniejszej bo w sumie było na odwrót ..
hm jeżeli chodzi o charakter - to przez rok wszystko grało , czasami kłótnie ale o głupotki i 5 minut później godzenie sie <3
mówi , że strasznie żałuje tego co zrobił , że do niej nic nie czuł. Nawet mu się podobno nie podobała .. to mam tylko jedno wytłumczenie - poleciał na większe cycki . -.-'