List do M.

A teraz spójrz na jej oczy i powiedz jej że się jej wyrzekasz, spójrz na jej maleńkie rączki i powiedz że nie chcesz ich dotykać Spójrz na jej włosy i powiedz że nie chcesz patrzeć jak będą rosnąć, spójrz na jej usta i powiedz że nie chcesz słyszec jak wypowiada "tata" Teraz spójrz na nią bo to bedzie twoje ostatnie spojrzenie na nią. Wiesz? przez całą ciąże myslałam ze jednak sie zmienisz że wezmiesz odpowiedzialnosc za swoje czyny tak jak zrobiłam to ja ale teraz wiem że ty nie jestes mężczyzną jesteś sam jeszcze dużym dzieckiem który ze wszystkim leci do mamy.. Jestem pewna że za kilka lat spojrzysz na jej zdj w internecie i powiesz" kurde mogłem przy niej teraz być" ale ona będzie juz miała inneog tatę takiego który będzię ją kochał, wspierał i nigdy się jej nie wyprze tak jak zrobiłeś to ty. Ona dziś nie jest świadoma tego ale ja zrobię za nią to co będzie dla niej najlepsze odetne Cię od niej całkowicie na twoje życzenie Za kilka lat zatęsknisz ale wtedy będzie za późno obiecuje Ci że wtedy nie ona nie wpóści cię do swojego życia Tak jak ty nie wpóściłeś jej teraz do swojego. Zawsze dla Ciebie ważniejszy był alkochol fajki praca i kumple niech i tak będzie za kilka lat zobaczymy czy twoi kumple staną przy twoim łóżku gdy będziesz umierał, bo ja wiem że wychowam małą tak że nawet jeśli będę bardzo ją nieraz wkurzać ona to doceni że nie porzuciłam jej tak jak ty i gdy będe jej potrzebowała stanie obok mnie.