"Miałem 14 lat, spotykałem się z dziewczyną.
Nie wiem czym to było, nazywałem to "miłość".
Szukałem ukojenia w niej każdego dnia i byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat.
Pewnego dnia nie zastałem jej w drzwiach, tego się nie spodziewałem pamiętam jakbym tam stał.
Poczułem żal, serce zimne jak stal, nogi miękkie jak wata, wewnętrznie poczułem strach.
Drugiego dnia witała mnie z uśmiechem, gdy odchodziła szła oczy spuszczając na ziemię.
Nie czuła dumy ale twardo przed siebie, zostawiając mnie samego prawie wrastającego w glebę.
Wczorajszy stan stał się rozgoryczeniem, a cudowny życia bal czytaj żygam na afterze.
Nie widzę nic, boję się odbicia z lustra.
Stoję zarażony zdradą którą przyniosła na ustach"
KOmoR dzieki, że mi te piosenke pokazałeś.. została w głowie..
Memories consume
Like opening the wound
I'm picking me apart again
You all assume
I'm safer in my room
Unless I try to start again
I don't want to be the one
Who battles always choose
Cuz inside I realize
That I'm the one confused
I don't know what's worth fighting for
Or why I have to scream
I don't know why I instigate
And say what I don't mean
I don't know how I got this way
I know it's not alright
So I'm breaking the habit
I'm breaking the habit tonight
Cultured my cure
I tightly lock the door
I try to catch my breath again
I hurt much more
Than anytime before
I have no options left again
I'll paint it on the walls
Cuz I'm the one that falls
I'll never fight again
and this is how it ends
skoro LP nie pomoga to co dziś zadziała...