Magia.. nie mam z kim pogadac dlatego tutaj siedze..
dziwne to wszystko..
tak naprawde pierwszy raz sie tak zakochalam..
potrafie w ciagu dnia x razy sie poplakac i za chwile sie smiac. Placze, gdy go nie mam, gdy rozmawiamy o tym, ze mi brakuje jego, a jemu mnie.. gdy mi slodzi..
wystarczy chwila ciszy i mysli skupiaja sie tylko na nim...
niedlugo te piepszone walentynki, a my je spedzimy osobno.. 1200 km odleglosci, ale damy rade .. my nie damy...