shifty frontside mute w wykonaniu Kozika na naszym wspaniałym uniwersalnym władysławowskim kaszubskim skateparku, który jest miejscówką wręcz idealną... do picia. co do triku, to mina młodego mówi wszystko.
może przytoczę dialog między mną a bardzo kompetentnym panem z Volframu, który budował ten świetny obiekt sportowo-rekreacyjny:
Daniel: -proszę pana, co tu będzie?
Pan z Volframu: - tu nie wchodźcie, ja tu gładzę.
D: - ale co pan tu buduje?
PzV: - tu ma być równo, nie ruszajcie.
D: - ale tu będzie jakiś skatepark czy coś?
PzV: - ja to wyrównałem, nie wchodźcie, niech schnie.
po czym pan z Volframu się oddalił chwiejnym krokiem i już go nie widzieliśmy.
ten triczek to lekka ściema, jeśli ktoś nie skumał, sierpień 2008
ps. ogólnie jest fajnie. stara ekipa wróciła na deskę i kleimy idealnie wyfiletowane szprotsajd pupper flipy. a ja 360flipa odjeżdżam tylko podczas gry w S.K.A.T.E.