I nagle skończy się
to wszystko w co wierzysz co kochasz zasypie śnieg
Dziki uniesie cię wiatr u
puści cię nagle uderzysz ufałeś mu tak
Ale ty nigdy nie poddasz się
Ale ty nigdy nie poddasz się
Nie wierz nigdy nie w
tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się
nie wierz nigdy
nie w to niebo które zawsze niebieskie jest
Chcesz zabić i zniszczyć zniewolić nienawiść, ja też.
1 marca nie wyjde z domu